Nadchodzi totalny kataklizm czyli kleszcze – część 2

Jak zniechęcić kleszcze do wbijania się w ciałko naszego czworonożnego ulubieńca? Sposobów jest kilka i każdy ma swoich zwolenników i przeciwników.

• Obroże przeciwkleszczowe – zawierają w sobie substancje kleszczobójcze i odstraszające owady, z reguły działają też przeciw pchłom. Mają różny czas oddziaływania, od 2 do 8 miesięcy, w zależności od producenta. Występują jako wodoodporne i nieodporne na działanie wody. Zasadą jest, aby obroży nie zdejmować przez cały czas, a niestety, niektóre mają specyficzny zapach i nie powinny być używane przez psy mieszkające w domu. Nie należy używać obroży u szczeniaczków. Żeby działanie było skuteczne, powinna przylegać ściśle do skóry zwierzątka, dla psów o grubym podszerstku może okazać się nieskuteczna. Brak kółeczka do zaczepienia smyczy to nie wada i powód do reklamacji, taka obroża nie nadaje się do prowadzenia psa.
• Preparaty typu spot-on, czyli krople na kark – mają działanie przede wszystkim kleszczobójcze, ale też odstraszające. Różnią się między sobą substancją czynną i jej stężeniem. Te, które zawierają fipronil, amitrazę czy permetrynę odstraszają kleszcze. Aplikuje się je bezpośrednio na skórę karku psa, rozchylając sierść, a nie skrapiając futerko, muszą one bowiem przeniknąć do krwioobiegu. Trzy dni przed podaniem oraz trzy dni po należy unikać zmoczenia psa, nie kąpać, nie pławić i unikać deszczu. Trzeba stosować regularnie, z każdym dawkowaniem stężenie preparatu w krwi wzrasta. Dawka musi być dostosowana do wagi psa, nie powinno się ich stosować u psów w wieku poniżej 2 miesięcy.
• Spraye odstraszające – stosowane głównie u szczeniaczków, z reguły mogą być używane od 4 tygodnia życia. Zalecane raczej psom małym, o niewielkiej powierzchni ciała. Należy spryskać całą powierzchnię psa i wetrzeć preparat w skórę. Podobnie jak przy kroplach trzeba pamiętać o unikaniu kontaktu z wodą 3 dni przed i 3 dni po użyciu. Efekt utrzymuje się przez około 3-4 tygodni.
• Tabletki – zawierają leki z grupy izoksazolin, wykazujące znakomite działanie kleszczobójcze. Po połknięciu przez psa substancja czynna przenika do naczyń krwionośnych na całym ciele. Działa śmiertelnie skutecznie na kleszcza, który odważy się wbić w skórę zabezpieczonego tabletką zwierzaczka, co odbiera mu szansę na przekazanie groźnych chorób. W zależności od producenta, tabletki działają od 4 do 12 tygodni i są dawkowane odpowiednio do wagi psa. Niektóre mają również działanie odrobaczające.

Wybór należy do właściciela, zalecamy konsultację z weterynarzem. Dla niektórych psów, na przykład z padaczką, większość tabletek jest niewskazana. Na psy obdarzone gęstym futrem obfitującym w poszerstek nieskuteczne mogą okazać się krople czy obroża. Temat zabezpieczenia psów mamy za sobą, pozostaje jedna kwestia. Pomimo tych znakomicie działających preparatów zdarza się dość często, że podstępne kleszcze wykorzystują psa jako darmowy transport do naszego domu, albo wręcz prosto do naszego łóżka. I oto na naszym materacu przyczai się taki paskudny pasożyt i czeka na nas. Jak żyć?

Można stosować uzupełniająco spray zniechęcający, można samemu wyprodukować taki, na przykład na bazie czystka. Nie powinno się pomijać starannego przeglądu psiego futerka połączonego z eksterminacją jeszcze żyjących osobników. Można sobie na materac założyć znakomitej jakości lateksowy TOPPER, który posiada właściwości odstraszające pchły i insekty, a skoro tak, powinien odstraszać również kleszcze. A nawet jeśli nie, to przynajmniej dobrze się wyśpimy.